Poniższy materiał ma na celu przybliżyć czytelnikom najbardziej kultowy, w ocenie wielu znawców marki, produkt firmy Land Rover – Forward Control 101. Ze względu na fakt, że w Polsce znajdują się jedynie nieliczne sztuki tego pojazdu, jest on mało znany, a szkoda, gdyż jest to konstrukcja w pełni przemyślana, bezawaryjna, znosząca wszelkie trudy jakie można postawić przed pojazdem militarnym i wyprawowym.
Jest rok 1962. Na bazie LR 109 SIIA powstaje pierwszy FC. Nie jest zbyt kochany – źle się prowadzi i źle hamuje, często się psuje. Jest bardzo ciężki. Ma praktycznie dwie ramy – jedną jezdną od 109 i drugą nośną podtrzymującą nadwozie i skrzynię ładunkową. Masa prototypów sięga 4100kg. Eksperymenty prowadzone są także z autem o rozstawie osi 88”. Początkowo stosowane znane z "serii" silniki 2,25l zostają zastąpione przez również znany, ale rzadko w "seriach" występujący rzędowy sześciocylindrowiec 2,6 litra. W roku 1966 mają miejsce pierwsze innowacje – rozstaw osi 110", poprawa prowadzenia, zmiana nazwy na SIIB. Tak jest do 1972 roku. Pojazd trafia przeważnie w ręce prywatne i do "lekkich" służb – wojsko ma wyższe wymagania i nie decyduje się na jego zakup. W międzyczasie podejmowane są próby budowy pojazdów z rozstawem osi 112" i 120", ale bez większego powodzenia. Sumarycznie zostaje wyprodukowanych około 2300 egzemplarzy FC SIIB. W Wielkiej Brytani i wśród hobbystów na całym świecie jest to poszukiwany pojazd kolekcjonerski, a pozyskanie części nie należy do najłatwiejszych.
Land Rover FC 101
Dopiero budowana w latach 1972-1978 na potrzeby wojska wersja – ciągnik do lekkich dział – jest bliska perfekcji. W latach tych wyprodukowanych zostaje 2669 szt. FC 101, z czego tylko kilkaset z kierownicą po lewej stronie. Zwana "one tone" od ładowności lub 101 (one-oh!-one) od rozstawu osi w calach, zachowuje też przydomek starszego modelu Forward Control (kierowany z przodu jako, że kierowca siedzi nad przednim kołem). W ostatecznej wersji 101 posiada silnik V8 pojemności 3528 cm3, czteroprzełożeniową skrzynię biegów (znaną również z Range Roverów starszego typu) z blokadą centralnego mechanizmu różnicowego i dwoma wyprowadzeniami mocy – ze skrzyni i reduktora (napęd kół przyczepy lub nadbieg oraz wyciągarki), resory piórowe i stały napęd na wszystkie koła. Pojazd jest wyposażany w dwie wersje instalacji elektrycznej 12V i 24V, przy czym niektóre wersje posiadają instalację w pełni ekranowaną i odporną na działanie wody. W standardzie 101 ma aluminiowe nadwozie i plandekę. Istnieje wiele różnych wersji tego pojazdu – najczęstszą jest sanitarka ciesząca się znacznym zainteresowaniem na rynku wtórnym ze względu na łatwość przerobienia na wóz kempingowy, wyprawowy, bądź serwisowy. Do roku 1978 pojazdy te produkowane są tylko i wyłącznie na zlecenie wojska i nie trafiają w ręce prywatne. Wersje specjalne, opancerzone, będące ruchomymi wyrzutniami rakiet, czy też bazą dla działek przeciwlotniczych pozostają nadal na wyposażeniu armii.
Następcą FC 101 miał być pojazd o nazwie Lama. Była to nazwa prototypu opracowanego w połowie lat 80, który miał zastąpić 101 w armii brytyjskiej. Zbudowany był na bazie Land Rovera 110. Nigdy nie został zakupiony przez MoD, wykonano zaledwie kilka egzemplarzy. Nie był w stanie powtórzyć sukcesu stojedynki.
Wrażenia z wnętrza
Po wdrapaniu się do kabiny widzimy spartański środek, pozbawiony wszelkich udogodnień. Kierowca może przyjąć tylko jedną pozycję "siądź i błagaj", za to ma bardzo dobrą widoczność i łatwy dostęp do wszystkich dźwigni, których w zależności od wersji może być nawet pięć. Silnik wraz ze skrzynią jest cofnięty w celu lepszego rozłożenia mas na mosty – chłodnica znajduje się pomiędzy pasażerem, a kierowcą na wysokości ich kolan. Takie umiejscowienie produkującego duże ilości ciepła silnika V8 zapewnia komfort termiczny nawet podczas ostrych mrozów (kabina ma oprócz tego dodatkową nagrzewnicę i system wentylatorów), jest za to nieco uciążliwe podczas upałów. Zbiorniczki na płyn hamulcowy i sprzęgła umiejscowione są w widocznym miejscu na desce rozdzielczej. Kierowca i pasażer chronieni są pałąkiem wykonanym z podwójnej konstrukcji rurowej. Drzwi składają się z dwóch części – górna zdejmowana, jak przystało pojazdowi przystosowanemu do zrzutów lotniczych.
Przestrzeń ładunkowa jest łatwo dostępna od tyłu i z boków. Do tego płaska podłoga, tylna klapa o tej samej szerokości, co wymiar pomiędzy nadkolami otwierana w dół, burty boczne łamane w połowie wysokości i umiejscowione na zawiasach. Aby rozebrać nadwozie do platformy nie potrzeba specjalnych narzędzi – pomocny jest płaski wkrętak lub moneta. Czynność ta zajmuje dwójce ludzi 10 minut i pozostawia na kołach sprawne terenowo auto o wadze do 1600kg. Tylnia przestrzeń stojedynki pomyślana jest tak aby mogła pomieścić Land Rovera Lightweight. W swej codziennej rzeczywistości FC101 miał jednak przewozić sześć osób: dowódcę wraz z kierowcą z przodu oraz czterech żołnierzy obsługi działa siedzących na tylnych nadkolach. Jest też miejsce na zapas amunicji w przedniej części przestrzeni ładunkowej, za plecami kierowcy (dostępne z boków po ich zrzuceniu i od tyłu). Z tyłu doczepiano było lekkie działo 105mm lub mała wyrzutnię rakiet (napędzane z wyjścia mocy skrzyni biegów ). Zestaw taki poruszał się w terenie z zadziwiającą łatwością.
Wrażenia z jazdy
Trudno oprzeć się urokowi tego pojazdu. Wyposażony w silnik V8 i doskonale zestopniowaną czterobiegową skrzynię biegów, rozstaw osi tylko o jeden cal większy niż Range Rover Classic i taką samą masę, obuty w militarne opony 9.00-16, pojazd ten stanowi niezłą pułapkę dla osoby niezrównoważonej emocjonalnie. Samo zajęcie miejsca jest sztuką. Nie przewidziano żadnych ułatwień dla osób cywilnych. Trzeba solidnie odbić się od gleby i podciągnąć na rękach, ponieważ użycie okrągłego "podnóżka" na feldze grozi skręceniem stawu skokowego. Podczas wskakiwania należy sprytnie zabezpieczyć się przed upadkiem na plecy owijając prawą nogę wokół sterczącej na środku podłogi kolumny kierowniczej. Odpowiednia dynamika tego ruchu zapewnia nam mocne i pewne klapnięcie na fotel kierowcy. Zakończenie procesu wsiadania sygnalizowane jest bólem w prawym kolanie – możemy teraz wyjąć z niego kluczyk i umieścić z powrotem w stacyjce. Przepiękny pomruk odprężonej i jakby pewnej siebie ósemki wynagradza nam poniesiony trud. Kolumna kierownicza sterczy pionowo z poziomym kołem kierowniczym i nie pozostawia wiele miejsca na duży brzuch. Nie ma się jednak o co martwić – po pięciuset kilometrach przejechanych po wertepach brzuch zacznie się sukcesywnie zmniejszać na korzyść przedramion, ponieważ wspomagania kierownicy nie przewidziano. Wysokość pojazdu daje nam doskonałą widoczność do przodu, wymagając w zamian jedynie umiejętności rozpoznawania innych samochodów po kształcie dachu. Trochę uwagi należy poświęcić systemowi zmiany biegów. Dzwignia wychodzi z podłogi daleko za kierowcą, przeciągnięta jest do przodu tak, że gałka sterczy na wysokości twarzy kierowcy. W związku z tym ręka na początku długo szuka lewarka, a potem zmienia biegi 1. i 4. w dół zaś pozostałe do góry. Trafienie we właściwy bieg nie ma większego znaczenia jako, że samochód rusza praktycznie z każdego. Przyspieszenia jak w osobówce – V8 plus doskonale dobrane przełożenia, czyli to, co tygrysy lubią najbardziej. Na szosie FC101 bez trudu osiąga prędkość max. 120km/h, co sprawia, że jest pojazdem bardzo poszukiwanym do celów wyprawowych. W terenie wielkie koła, mała masa i olbrzymi moment obrotowy czynią stojedynkę "unstopable" jak mawiają Anglicy. Podczas prób objechaliśmy kawał grząskiego pofałdowanego terenu na czwartym biegu z reduktorem, ale bez gazu – do tej pory jesteśmy pod wrażeniem momentu obrotowego. Również podczas jazdy miejskiej FC101 sprawuje się znakomicie – kształt i wygląd pojazdu znacznie ułatwiał nam jazdę powodując panikę i odruch ucieczki u innych użytkowników dróg.
Wyciągarka oraz napęd przyczepy
Wyciągarka mechaniczna stanowi swojego rodzaju arcydzieło mistrzów z Land Rovera i montowana jest po zewnętrznej stronie ramy, po lewej stronie pojazdu na wysokości skrzyni biegów, napędzana jest z dolnego wyjścia mocy, z reduktora. Układacz liny i wielobloczkowy system jej prowadzenia pozwala ciągnąć się do przodu lub po przepięciu liny do tyłu. Jakkolwiek instrukcja zaleca używanie wyciągarki w pozycji biegu jałowego skrzyni rozdzielczej, to zezwala, jeśli wymaga tego sytuacja bojowa, na pomaganie sobie kołami zarówno w pozycji zredukowanej jak i drogowej. Dla prędkości obrotowej silnika równej 1000obr/min prędkość zwijania liny wynosi 6,60 m/min dla biegu pierwszego i aż 26,76 m/min dla biegu czwartego. Długość efektywna liny to 56 m. Wyciągarka w normalnych warunkach przewidziana jest na obciążenie 1800kg i w przypadku uciążliwych trudności, oraz z przyczepą, wymagane jest ciągnięcie się przez bloczek bądź odczepienie przyczepy i wyciągnięcie się solo (oczywiście nie dotyczy to warunków bojowych).
Wyjście mocy z tyłu skrzyni biegów wykorzystywane było do napędu kół przyczepy. Przyczepa oprócz napędu kół posiadała hamulce sterowane podciśnieniowo zarówno z hamulca roboczego jak i ręcznego 101.
Wszystko w instrukcji
Instrukcja dla użytkownika FC 101 przewiduje w ostatnim rozdziale szczegółowe porady jak skutecznie zniszczyć sprzęt aby nie trafił w ręce wroga. W zależności od wymaganego stopnia zniszczenia proponowane są metody: mechaniczna (z wyszczególnieniem poszczególnych elementów i części zapasowych), termiczna (z ostrzeżeniem, że śmierć w ogniu jest wyjątkowo bolesna ), artyleryjska (z uwagą, aby z odległości poniżej 500 jardów strzelać zza osłony). Zainteresowanym służymy szczegółowymi informacjami na ten temat. Pytanie tylko, kto z posiadaczy FC 101 chciałby rozstać się z tym samochodem w tak niekonwencjonalny sposób.
Na całym świecie posiadacze stojedynek zrzeszają się w elitarne kluby. Niewielka ilość wyprodukowanych egzemplarzy powoduje, że rzadko trafiają w przypadkowe ręce. Każdy właściciel jest gościnnie witany na wszelkich zlotach i rajdach, a podróżowanie takim autem otwiera wiele zazwyczaj zamkniętych drzwi. Kto raz zaznał przyjemności prowadzenia stojedynki, będzie często wracał myślami do tych chwil.
Krystian Łukaszewski
Krzysztof Turchan
Land Rover 101 Forward Control – dane techniczno-eksploatacyjne*
Silnik
Model Rover V8
Układ i liczba cylindrów V8
Pojemność skokowa [cm3] 3528
Materiał głowicy/bloku stop aluminium/stop aluminium
Średnica [mm] x skok [mm] 88,90×71,12
Stopień sprężania 8,25
Rozrząd OHV
Zasilanie dwa gaźniki Zenith 175 CD 2S
Moc maksymalna [kW(KM)] przy [obr/min] 88(120) przy 5500
Maksymalny moment obrotowy [Nm] przy [obr/min] 238 przy 2500
Sprzęgło
Tarczowe, suche
Skrzynia biegów
LT 95 – ręczna, 4-biegowa, synchronizowana, o przełożeniach:
I – 4,06, II – 2,44, III – 1,50, IV – 1,00, R – 3,66
Skrzynia rozdzielcza
LT 95 – o dwóch przełożeniach bez synchronizacji, z centralnym blokowanym podciśnieniowo mechanizmem różnicowym:
H – 1,174, L – 3,321; tryby pracy: 4×4 H, 4×4 L
Mosty napędowe
Przedni – sztywny Salisbury 8 HS, pojedyncza hipoidalna przekładnia główna o przełożeniu 5,57, mokre przeguby napędowe
Tylny – sztywny Salisbury 8 HA, pojedyncza hipoidalna przekładnia główna o przełożeniu 5,57, całkowicie odciążone półosie napędowe
Koła jezdne
Felgi stalowe pełne 61/2×16, opony 9.00-16 lub 9.00 R16
Zawieszenie
Przednie – zależne, sztywny most, resory półeliptyczne, amortyzatory teleskopowe
Tylne – zależne, sztywny most, resory półeliptyczne, amortyzatory teleskopowe
Układ hamulcowy
Hydrauliczny, dwuobwodowy, wspomagany podciśnieniowo, bębny z przodu i z tyłu, hamulec pomocniczy bębnowy na wyjściu tylnym skrzyni rozdzielczej
Układ kierowniczy
Przekładnia śruba-nakrętka z zmiennym przełożeniu
Nadwozie
W wersji podstawowej – wagonowe, otwarte z plandeką (skrzynia, kabina) i możliwością złożenia górnej części nadwozia "do platformy", sześcioosobowe, aluminiowe oparte na ramie stalowej
Masy, wymiary, objętości
Masa własna – 1924 kg (11580 kg platforma), dopuszczalna masa całkowita – 3651 kg, długość – 4330 mm, szerokość – 1842 mm, wysokość – 2283 mm, rozstaw osi – 2565 mm, rozstaw kół (przód/tył) – 1524/1549 mm, średnica zawracania – 11,3 m, prześwit – 254 mm, kąt natarcia/zejścia – bd, kąt pokonywania wzniesień – 31o (60%), głębokość brodzenia – bd
Osiągi
Prędkość maksymalna – 120 km/h, zużycie paliwa droga/teren – ok. 20/35 l/100 km
* lata produkcji 1972-1978, wyprodukowano 2669 szt.